W piecu zgasło, drwa się wypaliły
nie ma nic, pustka,
gdzieś w szafie
stara babcina chustka.
Jak corocznie zebrane
w chustę popioły,
to tradycyjna posypka
na rozum grzeszny, goły.
Już rozpoczęty
post czterdziestodniowy
posypane tym, co z drewna zostało
Bogu ufające głowy.
Popiołem przygotowani na to co,
za czterdzieści dni się stanie,
przygotowani,
na zmartwychwstanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz