Nie udzielę odpowiedzi,
w temacie nie doradzę ,
żeby przetrwać na tej Ziemi
to chyba trzeba być ''Kamikadze''.
W poszukiwaniach nie odpuszczać,
ekologicznych nie mieć grzechów,
wymieniać, co jest do wymienienia ,
dla lżejszych, dla oddechów.
Pomału do przodu,
krzyk cierpiącej planety coraz cichszy,
czystość, zielony ład,
to, tylko to powinno być tematem niedzielnej mszy.
Bez okrągłej kuli, będziemy bezdomni,
bez Ziemi, o którą każdy niby dba ,
a tak naprawdę Jej zasady
na którymś miejscu cała ludzkość ma.