dająca chłopcom naszym siłę ,
by Ci zza Odry, nie zmienili tego miejsca
całkowicie w mogiłę.
Tu niepotrzebny kuchenny fartuch
po mamie , może babci,
brak stołu, wygód żadnych,
tu nikt nie używa kapci.
Jest za to wola ,
każdy z Nich w sobie ma tą wolę ,
wygrać, zwyciężyć,
po pożywnym polskim rosole.