Nieprzeczytany wierszyk,
niezaśpiewana piosenka ,
nieodbyta droga droga do szkoły,
płaczem zalana Lenka.
Których przedmiotów najbardziej żal,
za którymi w dziewczynce tęsknota ,
dziecko przegania znienawidzony monitor i myszkę ,
za pomocą wirtualnego kota.
Koniec ze zdalną ,
koniec z lekcjami, bez koleżanek u boku,
pierwszego września do murowanej szkoły,
marzy się Jej prawdziwe rozpoczęcie szkolnego roku.
Wiersze patriotyczne, historyczne, społeczne, poezja współczesna, utwory rymowane, liryczne, liryka na poziomie, odwrócone, dla dzieci, okolicznościowe, poetyka 22 wieku, zabawne wierszyki.
niedziela, 30 sierpnia 2020
sobota, 29 sierpnia 2020
353 [ Ślub po wrześniu ]
Podczas bombardowania ,
okna krzyczą drżeniem,
chłopak do dziewczyny mówi, nie teraz,
po tym wszystkim się z Tobą ożenię.
Nie chciałbym mieć długu,
gdyby dusza ma szybciej była w niebie ,
czekać musiałbym tam u góry,
latami na Ciebie.
Nie wiadomo gdzie bomba spadnie ,
gdzie kula zawędruje ,
ja przez lat kilka ,
ranę , a może i śmierć sobie sprezentuje.
Poczekać musimy z miłością ,
rodziną ,
aż przyjdą miesiące spokojne ,
te wojenne przeminą.
okna krzyczą drżeniem,
chłopak do dziewczyny mówi, nie teraz,
po tym wszystkim się z Tobą ożenię.
Nie chciałbym mieć długu,
gdyby dusza ma szybciej była w niebie ,
czekać musiałbym tam u góry,
latami na Ciebie.
Nie wiadomo gdzie bomba spadnie ,
gdzie kula zawędruje ,
ja przez lat kilka ,
ranę , a może i śmierć sobie sprezentuje.
Poczekać musimy z miłością ,
rodziną ,
aż przyjdą miesiące spokojne ,
te wojenne przeminą.
sobota, 22 sierpnia 2020
352 [ Po mgle ]
Mgła spadła niby kamień, a prawie nic nie waży,
wydawałaby się lekka , puszysta , leży w kukurydzy obciążonej kolbami,
udała się na odpoczynek, zasnęła na dzień cały,
a My z promieniami piekącymi sami.
Z lewej strony do natarcia wyrusza ,
nie śmiało, po cichutku wschodzące ,
pootwierało wszystkie zamki z chmur,
skrywających obłoków, no i wyszło słońce.
I tylko co chwila zakrywa się
za małym obłoczkiem, niby parawanem,
może bierze makijaż, toaletę ,
jak to nad ranem.
Jest gotowe , mundur z promieni założony, guziki błyszczące pozapinane ,
co parę minut łapie za wyższy szczebel w niebieskiej drabinie ,
już dwunasta wybiła , pomału schodzi z warty,
aż zgaśnie i dniówka przeminie.
wydawałaby się lekka , puszysta , leży w kukurydzy obciążonej kolbami,
udała się na odpoczynek, zasnęła na dzień cały,
a My z promieniami piekącymi sami.
Z lewej strony do natarcia wyrusza ,
nie śmiało, po cichutku wschodzące ,
pootwierało wszystkie zamki z chmur,
skrywających obłoków, no i wyszło słońce.
I tylko co chwila zakrywa się
za małym obłoczkiem, niby parawanem,
może bierze makijaż, toaletę ,
jak to nad ranem.
Jest gotowe , mundur z promieni założony, guziki błyszczące pozapinane ,
co parę minut łapie za wyższy szczebel w niebieskiej drabinie ,
już dwunasta wybiła , pomału schodzi z warty,
aż zgaśnie i dniówka przeminie.
piątek, 21 sierpnia 2020
351 [ Gorący wiatr ]
Gorąco, lód w brzuchu,
kolejna woda gazowana w głowie ,
a on wiatr południowy wciąż zieje ,
jak Smok Wawelski w Krakowie.
Wczoraj to powietrze było nad równikiem,
później witało się z Saharą ,
a dziś odwiedza Polskę ,
tysiąclatkę starą.
Wietrze , Polska dziesięć wieków
miała do trzydziestu i tym jest zmęczona ,
teraz ojczyzny starej do czterdziestu w cieniu,
nikt, nawet taki wiatr jak ty, nie przekona.
kolejna woda gazowana w głowie ,
a on wiatr południowy wciąż zieje ,
jak Smok Wawelski w Krakowie.
Wczoraj to powietrze było nad równikiem,
później witało się z Saharą ,
a dziś odwiedza Polskę ,
tysiąclatkę starą.
Wietrze , Polska dziesięć wieków
miała do trzydziestu i tym jest zmęczona ,
teraz ojczyzny starej do czterdziestu w cieniu,
nikt, nawet taki wiatr jak ty, nie przekona.
środa, 19 sierpnia 2020
350 [ Przebudziła się ]
W tym budziku już sprężyna
działa , uwolniona ,
nasza wschodnia zagranica
przebudziła się , wolna chce być Ona.
Zegarek czekał latami,
by zakrzyczeć w ten sierpniowy czas,
dzwonił długo, donośnie ,
za Tą granicą przebudził miliony, trafił do mas.
za Tą granicą przebudził miliony, trafił do mas.
Sygnał umilkł, ale wskazówki suną dalej,
pchając do przodu dzieje ,
co dzień bardziej wolna ,
jeszcze trochę trudu i demokratyczna zaistnieje.
niedziela, 16 sierpnia 2020
349 [ Ścięte zboża ]
Horyzont obniżony
o pół metra , może metr cały,
obniżenie to oczywiste ,
cztery popularne gatunki z krajobrazu uleciały.
Pięćdziesiąt centymetrów obniżki,
może sto,
a wszystko
bo.
Bo po żniwach,
łany odkryły dalsze widoki,
z gruntem niżej
na nieboskłonie spotykają się obłoki.
Wycięte wszystko,
ktoś mógłby powiedzieć, że nudna pustka ,
błąd, już ręka do orki gotowa
i dożynkowy chleb wypieczony, skrywa biała chustka.
o pół metra , może metr cały,
obniżenie to oczywiste ,
cztery popularne gatunki z krajobrazu uleciały.
Pięćdziesiąt centymetrów obniżki,
może sto,
a wszystko
bo.
Bo po żniwach,
łany odkryły dalsze widoki,
z gruntem niżej
na nieboskłonie spotykają się obłoki.
Wycięte wszystko,
ktoś mógłby powiedzieć, że nudna pustka ,
błąd, już ręka do orki gotowa
i dożynkowy chleb wypieczony, skrywa biała chustka.
sobota, 15 sierpnia 2020
348 [ Opona ]
Opona , ciągle w ciężkiej pracy,
nieduży, okrągły z gumy krąg,
a siły i wytrzymałości,
zazdrości jej niejeden mega strong.
Stworzona do roboty
i bezpieczeństwa ,
gdy trzeba wyhamuje ,
udzieli pierwszeństwa.
Jej wynalazca gdyby nie miał
super pomysła ,
komfortowa jazda
jak czar by prysła.
Zostałyby nam koła żelazne
jak w bryczce ,
kierowca na takich musiałby się ścigać
w pierwszo-formułowej potyczce.
nieduży, okrągły z gumy krąg,
a siły i wytrzymałości,
zazdrości jej niejeden mega strong.
Stworzona do roboty
i bezpieczeństwa ,
gdy trzeba wyhamuje ,
udzieli pierwszeństwa.
Jej wynalazca gdyby nie miał
super pomysła ,
komfortowa jazda
jak czar by prysła.
Zostałyby nam koła żelazne
jak w bryczce ,
kierowca na takich musiałby się ścigać
w pierwszo-formułowej potyczce.
piątek, 14 sierpnia 2020
347 [ Czerwona się rozlewa ]
A jednak to się stało,
ktoś zapalił czerwone światło,
uratowany kontynent stary,
''Turyści'' ze wschodu do skrzyżowania , stop, obrót,
bo za skrzyżowaniem my rdzenni
i nasze w cysternach bary.
Nie ma dalszej jazdy
i rozlewania
farby krwistej na Europę ,
na tym skrzyżowaniu,
My mamy pierwszeństwo ,
a Wy z pod Moskwy do domu z powrotem.
To nie ważne , że jesteśmy mniejszymi pojazdami,
mamy zielone światło,
za skrzyżowaniem, jedziemy w kierunku Bugu,
a Wy uszczelnić tą cysternę ,
bo kapie z niej coś czerwonego,
za takie przecieki, tu w Polsce , można sobie narobić długu.
ktoś zapalił czerwone światło,
uratowany kontynent stary,
''Turyści'' ze wschodu do skrzyżowania , stop, obrót,
bo za skrzyżowaniem my rdzenni
i nasze w cysternach bary.
Nie ma dalszej jazdy
i rozlewania
farby krwistej na Europę ,
na tym skrzyżowaniu,
My mamy pierwszeństwo ,
a Wy z pod Moskwy do domu z powrotem.
To nie ważne , że jesteśmy mniejszymi pojazdami,
mamy zielone światło,
za skrzyżowaniem, jedziemy w kierunku Bugu,
a Wy uszczelnić tą cysternę ,
bo kapie z niej coś czerwonego,
za takie przecieki, tu w Polsce , można sobie narobić długu.
niedziela, 9 sierpnia 2020
346 [ Kosa , cep, sito, żarna ]
Bezrobotna dzisiaj kosa ,
zawiązała z muzealnym cepem spółkę ,
myślą jak wrócić do pracy,
więc otwierają z myślą nowoczesną szkatułkę.
Razem już związani,
ta kosi, a on młóci,
ale co dalej, ziarno nadal na polu,
z logiką to się kłóci.
Dwa narzędzia już spocone razem obradują ,
tu potrzeba do pomocy, jeszcze sita i żarna ,
inaczej nic z naszej pracy,
no i efektywność marna.
Poszukali, poszperali
na stronach w internecie ,
znaleźli stare , drobne sito i nieużywane żarna ,
do czego służą , chyba wiecie.
Teraz wszystko na swoim miejscu,
wszystko dokładnie w cykl zgrane ,
kosa kosi, cep młóci, sito przesiewa ,
na końcu, żarnami zboże rozmiażdżane.
Ta czwórka już niemodna ,
żywot spędza w muzeum na emeryturze ,
ale dzięki swej myśli technicznej, wciąż żywa ,
dziś jako kombajn, odbywa w polu podróże.
zawiązała z muzealnym cepem spółkę ,
myślą jak wrócić do pracy,
więc otwierają z myślą nowoczesną szkatułkę.
Razem już związani,
ta kosi, a on młóci,
ale co dalej, ziarno nadal na polu,
z logiką to się kłóci.
Dwa narzędzia już spocone razem obradują ,
tu potrzeba do pomocy, jeszcze sita i żarna ,
inaczej nic z naszej pracy,
no i efektywność marna.
Poszukali, poszperali
na stronach w internecie ,
znaleźli stare , drobne sito i nieużywane żarna ,
do czego służą , chyba wiecie.
Teraz wszystko na swoim miejscu,
wszystko dokładnie w cykl zgrane ,
kosa kosi, cep młóci, sito przesiewa ,
na końcu, żarnami zboże rozmiażdżane.
Ta czwórka już niemodna ,
żywot spędza w muzeum na emeryturze ,
ale dzięki swej myśli technicznej, wciąż żywa ,
dziś jako kombajn, odbywa w polu podróże.
sobota, 8 sierpnia 2020
345 [ Ocieplenie klimatu ]
Wraz z zameldowaniem Adama i Ewy,
dostaliśmy ziemię sprawną w całości,
a dziś niejeden mechanik-ekolog
w serwisie planetarnym się złości.
Ekologię studiował pięć lat,
do tego geologia i inne działy,
pod komputer ziemię podłączał,
nic nie wie , wyniki nic nie dały.
Kula to przecież prosta ,
głównie , atmosfera ,woda , krzem,
zaawansowana technika nic nie pomogła ,
by mógł wykrzyczeć ''Co Jej jest, już wiem''.
dostaliśmy ziemię sprawną w całości,
a dziś niejeden mechanik-ekolog
w serwisie planetarnym się złości.
Ekologię studiował pięć lat,
do tego geologia i inne działy,
pod komputer ziemię podłączał,
nic nie wie , wyniki nic nie dały.
Kula to przecież prosta ,
głównie , atmosfera ,woda , krzem,
zaawansowana technika nic nie pomogła ,
by mógł wykrzyczeć ''Co Jej jest, już wiem''.
piątek, 7 sierpnia 2020
344 [ Nieskończony łan ]
Pole długie ,
nieskończony łan,
ja kłos
stoję tu sam.
Nikt mnie nie chce ,
nie ścina ,
nie młóci,
nie zwozi do Bina.
Dojrzałem,
my wszystkie dojrzewamy,
potem z nas mąka ,
białe barwy ubieramy.
Zostałem, stoję ,
może przydam się do wieńca ,
myślę , czy zostawili mnie specjalnie ,
to celowe działanie przed dożynką żeńca.
nieskończony łan,
ja kłos
stoję tu sam.
Nikt mnie nie chce ,
nie ścina ,
nie młóci,
nie zwozi do Bina.
Dojrzałem,
my wszystkie dojrzewamy,
potem z nas mąka ,
białe barwy ubieramy.
Zostałem, stoję ,
może przydam się do wieńca ,
myślę , czy zostawili mnie specjalnie ,
to celowe działanie przed dożynką żeńca.
środa, 5 sierpnia 2020
343 [ Rower ]
Ania jechała rowerem,
spracowane nogi, dawały oznaki zmęczenia ,
dziadek jadący z tyłu, mówił,
zsiądź powiedz jednośladowi, Do widzenia ,
Zsiadła
i problem pojawił się nie byle jaki,
postawić rower na stópce ,
iść pieszo, produkować żylaki.
Czy wsiąść ponownie ,
z pedałami zbratać nogi,
kręcić ostro, by zdążyć na obiad
i ruskie pierogi.
W drodze powrotnej nie ma powodu
do z roweru zsiadania ,
nogi wypoczęte ,
najedzona Ania.
wtorek, 4 sierpnia 2020
342 [ Siedem kilogramów ]
Siedem kilogramów,
noworodka ,
to prawda , fakt,
nie jakaś niepotwierdzona plotka ,
Mama dobrze jadła ciążę całą ,
bo zdrowe dziecko chciała
i na świat przyszła
''mała''.
sobota, 1 sierpnia 2020
341 [ Sześćdziesiąt trzy noce ]
Jedna już minęła , przed Nimi jeszcze ,
sześćdziesiąt dwie z martwych i przeżytych nocy,
martwi już nie zobaczą ,
Ci którym dane przeżyć, widok ten zaskoczy.
Ona jeszcze jest,
tworzy cienie ,
ma dla kogo,
ponadmilionowe zaludnienie.
Przeminęły sześćdziesiąt dwie ,
zakończony czas walki o pionowe ściany,
teraz panuje tylko rozbity poziom,
i ta myśl uparta , co robimy, na nowo stawiamy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)