piątek, 31 grudnia 2021

507 [ Ciepłej wody w rurach ]

Proszę się wygrzać,

ma Pan, Pani chore płuca,

Pani doktor, Panie doktorze,

to zalecenie z rzeczywistością się wyklucza.

Zapłaciłam, zapłaciłem

za ciepłą wodę i za w rurach gaz,

oszczędności skurczyły mi się do zera, 

gdzie mam pożyczyć na wygrzanie, czy pożyczy mi któraś z Kas.


piątek, 24 grudnia 2021

506 [ 24 Grudnia 2021 ]

Marzeń wolnych,

wolnych życzeń,

wolnych myśli,

wolnych od zapożyczeń.

Rdzennie europejskiego

świata,

wolności, wolności,

na lata.

By była

poprawiona mina,

priorytetów, prawdziwie polskich,

tych z Biskupina.


środa, 22 grudnia 2021

505 [ Omikron bez zakończenia ]

Omikron, Omikron,

tam też Omikron,

i znów niepotrzebny 

pięćset któryś zgon, zgon, zgon.

Za chwilę święta, zadbaj abyś nie został

pasażerem czarnego, przedłużonego kombi,

i zamiast być, dzielić się, nie zaparkował tam,

gdzie przy wpuszczaniu w dół, hejnalista trąbi.

Zdrowy człowiecze, przed spotkaniem,

przed wyruszeniem w trasę,

pozwól aby pielęgniarka,

szczepionką z tobą podzieliła się.



czwartek, 9 grudnia 2021

504 [ Grudniowy pogrzeb ]

Umarła truskawka, 
laską wskrzeszony wanilii smak,
one już po egzystencji,
w przyrodzie zimowy pogrzeb, brak.
Niedopałki liści,
już nie ognią na spóźnionym drzewie,
koniec grudniowego pożaru, zgasł,
straży nie było, czy służba o tym nie wie.
Tylko wlepione gdzieniegdzie,
Jemioły, przypominają, że żyjemy,
ciemno-zgniłym kolorem krzyczą tu jesteśmy,
po co, czekamy na wiosnę, przyjdzie, wiemy.
 

piątek, 19 listopada 2021

503 [ Dzięki szczepionce ]

Jesteś zgrabna,

masz dwie równe nogi,

zawdzięczasz to rodzicom,

bo zaszczepili Cię na Polio z obawy, dla przestrogi.

Jesteś ciacho,

chodzisz prosto, nie jak dziadek,

zawdzięczasz to szczepionkom,

tym w ramię lub pośladek.



czwartek, 18 listopada 2021

502 [ Powrót ze szkoły ]

Piętnasta,

czekam na córkę,

która nabywa wiedzy,

wiedza ta przekazywana przez nauczyciela,

trafia do kilkunastu, cała, a rozbita na ułamki,

bo w klasie licznej koleżanki i koledzy.

Ósma, czternasta,

jeden mówi,

grupa liczna wchłania,

do piętnastej przyswojenie,

powrót, coraz mniej metrów,

a w głowach dom i już pojęte zadania.


czwartek, 11 listopada 2021

501 [ Odzyskać ]

Kiedy wreszcie otrzymamy 

niepodległość,

wciąż tysiące, miliony lat trwa 

ta podległość.

Ono rok za rokiem,

mocniej, boleśniej podnosi temperaturę,

kpi z naszego CO2 i z tego, 

że posiadamy kominowo-samochodową rurę.

Jak odzyskać niepodległość,

by już nie być zniewolonym tym gwiezdnym układem,

niech Ufo dobrowolnie odwiedzające 

będzie dla Nas przykładem.

Dopóki nie postawimy muru

między Ziemią, a brutalnym Słońcem,

trzeba zasiedlać tylko bieguny,

bo tam słabiej sięgają macki gorące.

Granice, są fajne,

granic Nam w wszechświecie potrzeba,

ale ogromne czerwone, na wschodzie wschodzie wschodzące, 

granice niszczy, poprzez dążenie prawie zwęglonych do wody i chleba.

środa, 10 listopada 2021

500 [ Niepodległa w Kijewie Królewskim ]

Tamtego dnia w Kijewie Królewskim 

też była mgła i w przyrodzie cisza głucha ,

ale bicie serc grzmiało tak głośno,

jakby przekrzyczeć chciało radość już wolnego polskiego ducha.

Dziś,

wiek później,

radosne łomotanie w piersiach jeszcze głośniejsze ,

Niepodległa serca krzyczą , jakby chciały przekrzyczeć wiejską kuźnię.



piątek, 5 listopada 2021

499 [ Wyższe stopy ]

Wzięłaś  kredyt, bo te ''trzydzieści osiem''

piękne szpilki zdobią nogi,

teraz musisz wyżej podnosić stopy by obcasa nie urwać,

przez te które przechodzisz progi.

Chciałaś być wyższa , 

mieć wyżej stopy,

wyższa jesteś i wyższą spłacasz,

a i tak w japonkach wsiadasz, bo nie wolno do benzyny albo ropy.   


czwartek, 4 listopada 2021

 

133 [ Strych ]

Czarne nietoperze
wkręcają się we włosy,
są tu rzeczy o których
dawno zapomniane głosy.
Przyniósł je tu
pewnie pradziadek,
ich piękno, wytrzymałość,
to największy spadek.
Miotła odgarnia
stuletni kurz,
o jakieś zdjęcie,
zobacz do teczki włóż.
Na zdjęciach tych ludzie dzięki którym
ten kraj jest teraz i tu,
posegreguj pamiątki
niech czas pięknieje w tym dniu.

 

20 [ Michał Drzymała ]

Dla większości Niemców
nieznany, mały
rozsławiła go zaciekłość
jego wóz Drzymały.
Chciał cegłę z cegłą
składać w mur,
bezskutecznie podań tysiąc
cały wór.
Niemiec wciąż nie daje zgody,
mówi nie,
a Michał bez adresu
pobudować się chce.
Władza twarda
robi wszystko,
żeby złamać chłopa,
by poddało się chłopisko.
Na nic zdały się
niemieckie zabronienia ,
dom jest
tyle, że do przewożenia.

 

22 [ Ojczyste podwórze ]

Od górskich wyżyn
do morza północny skłon,
ten teren 
to jest on.
Okala go Odra
okala go Bug,
gdzie lepszy teren
trafić by się mógł.
Dla Polki i dla Polaka
nie ma lepszej wygody
niż lokalizacja taka.
Wypada,więc dziękować
Bogu i naturze
za nasze polskie,
piękne podwórze.
Możemy z dumą stanąć
przed każdym na świecie
zazdrościć nam będzie
stary i małe dziecię.
Ojczyzna,
polski nasz dar
nie mają tego Niemcy
i ci u których rządził car.

 

25 [ Września ]



To była egzekucją na polskiej mowie,
zaborcom nie udało się
są dowody, są świadkowie.
To one dzieci z Wrześni
od zawsze w języku naszym
śpiewały pieśni.
Bismarcku zły pomysł masz
tu się nie mówi
po niemiecku ''Ojcze nasz''
Trzcinka, inne kary
z tej młodzieży nie wyplenisz
polskiej wiary.
Na nic krzyki, prześladowania
zakorzeniona polskość,
obca władza nie ma nic do gadania.
Próbowali już Krzyżacy, Szwedzi
nas złamać, bez skutku
tu w sercach wolność siedzi.

 

30 [ Minęło sto lat ]

Minęło sto lat
niepodległości,
wiek temu pozbyliśmy się
niechcianych gości.
Zagoiły się blizny
sztucznych granic,
Polacy mimo ustaw,
nakazów mieli je za nic.
Scalił się naród na trzy
rozbity grupy,
nie było łatwo, wielu zginęło,
padały trupy.
Gdyby wrócić do
tysiąc dziewięćset osiemnastego,
do tamtych ludzi
nieżałujących niczego.
To dzięki nim, ich 123-letniej
wytrwałości,
Polska na mapach świata
mieszka, gości.
Zapełnia przestrzeń
między Niemcem, Ruskiem, Czechem,
nie odzyskanie kraju byłoby
dla marszałka zaniedbaniem, grzechem.
Dziękujmy Bogu,
bądźmy wdzięczni niebiosom,
że wieści o kraju wolnym
już sto lat się w świecie niosą.

 

34 [ Rocznica ]

Możesz wyjechać do Niemiec,
Czech, Ukrainy,
ale nigdzie nie znajdziesz 
piękniejszej krainy.
Nasze państwo
Rzeczpospolita,
to tu z uśmiechem czterdzieści
milionów się wita.
Kraj jak kraj zwykła
nadmorska osada,
jeden do drugiego
w polskim języku tu gada.
Jest różnie czasem też można
spotkać zwadę,
naród silny duchem,
przetrwa, da rade.
Historia uczy
nam daje nauki
jesteśmy razem niegroźne
nam wystrzały armat, huki
Czasy wprawdzie pokojowe,
zagrożenia brak,
ale wojsko czuwa po niebie
lata stalowy ptak.
Dopóki jesteśmy razem
przetrwamy wszystko
pobudujemy szkołę, drogę, lotnisko.
Mały kraj może nie słyszeli
o nim w Argentynie
świętujmy rocznice bo
szybko przeminie.

środa, 3 listopada 2021

 

4 [ Przetrwała ]

Koniec osiemnastego wieku
świat po Polsce pali znicze,
narody myślą, że umarła
Polacy zostali niczem.
Trzech panów bierze się
do przybijania trumny wieka,
nie tak łatwo pochować
naród, polskiego człowieka.
Ojczyzna w trumnie leży
śmierć, taką jej postawili diagnozę,
a panowie z zagranicy rządzą,
po kraju wożą się powozem.
Złudna nadzieja zaborców,
że na zawsze założyli nam kagańce,
tu jeszcze zabrzmi
polska mowa, narodowe tańce.
Ojczyzna pochowana
choć żywa w trumnie leży,
Bóg stwierdza po ponad wieku
taki los jej się nie należy.
I cud dochodzi do Rzeczpospolitej
zmartwychwstania
Polaku pamiętaj o tym, nigdy
nie rezygnuj z Polski kochania.

wtorek, 2 listopada 2021

497 [ Dach ]

Między wielkimi drzewami 

mały człowiek kroczy,

drzewa jego domem,

nacieszyć musi nimi oczy.

Dom przez naturę stworzony,

który bez murarza , murem, dachem, bez dekarza ,

idzie szczęśliwy, cieszy oczy zielonym domem,

a jego serce dyskretnie to samo mu powtarza.

Puk, Puk,

''między wielkimi drzewami 

mały człowiek kroczy

drzewa jego domem

nacieszyć musi nimi oczy

dom przez naturę stworzony

który bez murarza murem dachem bez dekarza''

Puk, Puk,

idzie szczęśliwy cieszy oczy zielonym domem

a jego serce to samo mu powtarza


poniedziałek, 1 listopada 2021

495 [ Szanuj bliźnią ]

Stanąć na pustym, pełnym placu i powiedzieć,

szanuj bliźnią jak siebie samego,

bez zmian pozostałych dziewięć.

 

niedziela, 31 października 2021

494 [ Zmarli ]

Umarł mąż,

jest wdowa ,

zmarła żona ,

nie istnieje miłości męża druga połowa.

Zmarł ojciec,

jest półsierota ,

do całkowitego osierocenia ,

otwarte wrota.

Zmarło dziecko,

ojciec bez przyszłości,

matka choć urodziła ,

nie zna uśmiechu dziecka , dziecięcej miłości.

Zmarła siostra ,

bracia smutni, pozostałe siostry,

zmarł brat,

siostry w smutku, bracia też w smutnych twarzach wyrośli.


 

493 [ Baty ]

Nie czułam już

czterdziestego bata ,

wydawało Mi, że biorę 

na siebie zło całego świata.

Ja tu, ręce mam splątane ,

jak jakieś zwierzę ,

a  On tam coraz śmielszy 

zamach bierze.

Czy ludzie , są lepsi i gorsi,

poddani i właściciele ,

bat w jego ręce , na mych plecach 

niezasłużonych śladów wiele.

Dlaczego to tak jest, zły, ważny,

posiada na Mnie akt notarialny,

dlaczego zło się rozpanoszyło,

przecież natura stworzyła świat normalny. 

sobota, 30 października 2021

492 [ Składem gleby ]

Teraz już inaczej jestem 

podłączony do systemu,

ja mózgiem, właścicielem świata ,

dlaczego, czemu.

Umarłem, jestem wykasowany

z naziemnej Historii,

teraz tworzę glebę ,

koniec, tyle tej teorii.

A w praktyce w dobie 

nowoczesności, koparek i cyfryzacji,

mogę glebę tworzyć dla Innych,

po odbyciu ekshumacyjnych wakacji.



piątek, 29 października 2021

491 [ Tęcza ]

Można ją malować

i nie trzeba , tęcza ,

natura sama to robi 

Nas wyręcza.

Zapewne już niejeden z gatunków,

na tej ziemi przodek,

przy łukowej nabrał ochoty na zapoznanie ,

a może nawet do godów, chociażby małych godek.


 

czwartek, 28 października 2021

490 [ Grobbing ]

Dziś to święto do Grobkowic 

zjechało trzech synów i pięć córek,

chłopacy zrzucili się na świecący wkład,

a  Helenka z Kasią na ten plastikowy na zniczu kapturek.

W tym roku 

w gestii najmłodszych trojaczek,

było do szkła dołożenie ,

tu zawsze tak jest, nie inaczej.

Przyjechała ósemka dzieci,

na grobie jeden znicz,

bo rodzice Im wpoili,

szanuj przyrodę , z planetą się licz.

 


niedziela, 24 października 2021

489 [ Co z Nas wyrośnie ]

Czymże są drzewa

na tym kościelnym terenie ,

to przyszli My i nasi bliscy,

po Nas wspomnienie.

Wyrosło jedno przy bramie ,

tam w rogu dąb okazały,

to nasza rodzina ,

a niby byli twardzi jak ze skały.

Nie ma kiedyś żyjących

panien, ani kawalerów,

są za to, bujne morwy,

kilka szpalerów.

Kwitnie, tonie w zieleni

plac zwany cmentarzem,

co z Nas wyrośnie ,

czas po latach pokaże.



sobota, 23 października 2021

488 [ Agregat prądotwórczy ]

Nie ma prądu, brak napięcia w sieci,

sytuacja bez wyjścia , problem,

rozwiązanie proste , tak leci.

Wystarczy jedno pociągnięcie sznura ,

w zbiorniku litr benzyny

i mała z katalizatorem rura.

I już pracują Volty dla Nas,

możesz uruchomić centralne 

to zwykłe i to na gaz.


 

piątek, 22 października 2021

487 [ Odlatują w chaosie ]

Ptaki odlatujące w chaosie ,

co ty z nimi zrobiłeś 

dwudziestopierwszowieczny losie.

Lecą pod dziobami mają nie te równoleżniki,

co powodem tego chaosu,

to z komórek fale mylą skrzydlatym kierunki, lotu wyniki.

Gdzieś nad Grenlandią bociany, nie nad tym południkiem,

to z radaru dla F-16,

za silne nadawanie jest powodem, wynikiem.

Jak dalej pójdziemy w szpony cyfryzacji,

to w domu styczniowym, przez zaśnieżone okno,

oglądać będziemy afrykańskie papugi przy słoninkowej kolacji.


wtorek, 19 października 2021

486 [ Pogodowa kołysanka ]

Pogoda śpiewa roślinom kołysankę ,

spijcie jesienią , śpijcie ,

tylko przed snem zdejmijcie zieloną piżamkę.

Niech wam śnią się płatki lata ,

wy już bez liści w ciszy pochrapujecie ,

bo odleciała głośna brać skrzydlata.

Sen wasz coraz silniejszy, już w mroźnej ciszy,

choć pękacie, nie pękacie ,

w marcu znowu pobudka i szelest liści świat usłyszy.


niedziela, 17 października 2021

485 [ Pies na emeryturze ]

Pies na emeryturze ,

za duże podwórze.

Zostało tylko Hał, Hał, Hał,

dziś już nie wiadomo czy złodziej szansę będzie miał.

Sierść stara ,

do miski, nie tak zara.

Piętnasty rok życia ,

taka to psia emerytura, nie do ukrycia.


sobota, 16 października 2021

484 [ Gaz wspólny ]

Jest okrągła wspólna kula , na niej gatunków wiele ,

ta okrągła z gazów i krzemu, całym Mendelejewem,

więc czemu za pieniądze wspólny gaz, a krzem i inne ,

''oddam za darmo, może być na podniesienie terenu'', nie wiem.


poniedziałek, 11 października 2021

483 [ Klatka po klatce ]

Klatka po klatce, klatka po klatce,

pokazać chce,

to że,

dzieje się.

Klatka po klatce, klatka po klatce,

taśmy filmowej ruch,

to ona przyjęła i pokazuje

Ciebie zawsze i to, że w tobie duch.

Klatka po klatce, klatka po klatce,

długa rzecz bezbarwna, bez niczego na sobie,

ręką reżysera,

opowie.



piątek, 8 października 2021

482 [ Pękł talerz ]

Na środku zastawionego pękł talerz,

zupa rozlana po całego stołu krainie,

My siedzimy na szczycie, myślimy, że daleko, bezpiecznie,

ale poparzenie gorącą zupą tu też Nas nie ominie.

Biesiadnicy, goście jedzący

z jednego, z każdego z tej zastawy,

posilajcie się ostrożnie,

by do następnego pęknięcia nie doszło i do rozlania całej strawy.  


poniedziałek, 4 października 2021

481 [ Babie lato ]

Babie lato,

chłopu zimę ,

dlaczego, ciężko znaleźć 

tu przyczynę.

Córce wiosnę ,

dla syna jesień,

białe, długie wizytuje wszędzie,

choć skończony wrzesień.

480 [ Upał w październiku ]

Człowiek zabija pistoletem,

zwierzę zabija głową w której zęby ostre ,

słońce zabija promieniami,

kierując je w Tego pierwszego brata i siostrę.


czwartek, 30 września 2021

479 [ Pompa ciepła ]

Niesprzedana pompa ciepła ,

nudzi się , nudzi,

z bezczynności już się wściekła.

Mówi, na rynku jestem już dwadzieścia lat,

a Ty jeszcze mnie nie masz,

i Ty, i twój brat.

Ja naprawdę dziam, to nie są czary-mary,

z kilowata więcej,

uwierz, i kup niedowiarku stary.


środa, 29 września 2021

478 [ Fotowoltaiko ]

Fotowoltaiko tyś 

tlenu oszczędnością ,

tyś nie ozdobą dla dachu,

a dla płuc radością.

Dwadzieścia jeden procent tlenu 

potrzeba dla lekkiego oddechu,

spieszmy zakładać fotowoltaikę ,

byśmy do lekarza nie biegli w pośpiechu.

 

piątek, 24 września 2021

477 [ Bezrobotna kurtka ]

Pod jesiennym strachem umawiamy się 

z  kurtką , ale czy potrzebnie ,

słońce przecież przejmuje służbę 

ciepło będzie we dnie.

Kokardki z mgły rozpływają się 

w coraz pracowitszej temperaturze ,

spójrz w górę , przejrzyste niebo jakby krzyknąć chciało,

wyjdź na dwór, ja dzisiaj Ci służę.


  

476 [ Samochód seniora ]

Samochód starego człowieka ,

czysty, bo niejeżdżony,

czasem tylko silnik w ruchu,

gdy chęć wyjazdu żony.

Stoi w garażu, kurzem mógłby przybierać,

ale właściciel mu nie pozwala ,

co dzień szmatka 

i już czysty jak ta lala.

Jest sposobem na spędzenie 

czasu na emeryturze ,

to nie samochód do pracy,

czasem tylko dym pojawia się w rurze.

 

wtorek, 21 września 2021

475 [ Odmienność zieleni ]

Odmienność wiosennych pączków,

liście szeleszczące pod butami,

spadają młodą jesienią i nucą ,

my już nie na gałązkach, a z wiatrem sami.

Upadł jeden, 

brąz w modzie rozpowszechnia tego sezonu,

upadł drugi, trzeci, też w szatach podobnych,

wszystkie skaczą , może obawiają się białego szronu.

Modna zieleń już niemodna ,

nie na topie już kolor trawy,

teraz coś ciemniejszego, nie granat, nie czerń,

a brąz dla modnisi spadających łaskawy.




poniedziałek, 20 września 2021

474 [ Koniec lata ]

Dwudziesta dwadzieścia ,

dwudziestego,

jutro kończy się lato 

i co z tego.

Było gorąco,

nie brakowało też słońca ,

ale przeszły te miesiące ,

i nadeszła jesień liście plamiąca.


środa, 8 września 2021

473 [ Zawalić szkołę ]

Zawalić szkołę ,

to buldożerem zniszczyć dach i rozbić ściany,

zawalić szkołę ,

to przestać tam chodzić i z wagarami pójść w tany.

By zawalić szkołę ,

potrzebna ropa i koparki łyżka ,

by zawalić szkołę ,

potrzeba mieć w głowie , to Ja jestem najmądrzejszy, to Ja jestem księżniczka.

By zawalić szkołę ,

potrzebny jest plan rozbiórki,

by zawalić szkołę ,

wystarczy nierozwaga syna lub córki.



czwartek, 2 września 2021

472 [ Co trzeci ]

Do skazania na zagładę ,

co trzeci wystąp,

taką niszczymy gromadę.

Przymusowy pogrzeb, pogrzeb gatunków,

giną w pracy,

choć przestrzegają zasad i nie piją trunków.

Jeden z nich wypadł z gry,

bo potrzebujesz tego i tego,

człowiecze Ty.

Drugi nieżywy, choć jeszcze niezakopany

węglem się stanie za lat milion,

chyba , że ziemia ma inne plany.

Jak dobrze pójdzie zostanie jedna trzecia ,

reszta idzie w zapomnienie ,

tego chcesz, pomyśl o dzieciach.


wtorek, 24 sierpnia 2021

471 [ Wojna z planetą ]

Osiemdziesiąt lat temu wybuchła wojna ,

ale dni wojenne jeszcze się nie skończyły,

armaty, czołgi umilkły,

ale nie minął czas dla planety niemiły.

Wyścig zbrojeń lat czterdziestych ubiegłego wieku 

doprowadził do wielkiego zła ,

ludzie , co prawda przestali od kul ginąć,

ale planeta nadal rany ma.

Więcej stali, by zabić,

więcej chemii by wytruć wroga ,

tamci ludzie pomarli, urodzili następni,

a nadal  pozostała niesłuszna z chemią , ropą droga.

Złe nawyki, więcej nafty wyciągnąć z ziemi,

by zabić tych z przeciwnej strony,

więcej prochu napchać w pociski,

by świat po naszemu był ułożony.

Nastała cisza , pokój zawarty 

w roku czterdzieści pięć,

jest pokój międzyludzki, a kiedy będzie podpisany 

ten z planetą , bo Ona też ma na to chęć.



poniedziałek, 16 sierpnia 2021

470 [ Reklama ]

Jaja z wolnego wybiegu całe ,

jaja z szybkiego wybiegu rozbite ,

reklamy czasem tak śmieszne ,

że aż znakomite.

Proszek do prania

wybielający do siódmej potęgi,

ubrania co dzień bielsze ,

tylko kto w to uwierzy, chyba ''łeb'' nietęgi.

Z absurdem można pójść dalej

i zacząć reklamować trumny niezniszczalne ,

woda gruntowa coraz niżej, robaki wytrute ,

to może być realne.


piątek, 13 sierpnia 2021

469 [ W cieniu ]

Trzydzieści jeden w cieniu,

siedzę w mieszkalnym więzieniu,

ma skóra modli się o cień,

bo dziś taki parzący, gorący dzień.

Opalić się taka moda ,

ale jest jedna poważna przeszkoda ,

skóry ciemność to dla mnie ból,

więc nie zagram na leżaku kolejnej z ról.

Ma padać, takie prognozy w telewizji,

lornetkę posiadam, ale zauważyłem takiej wizji,

może jutro w sobotę ,

wtedy wyjdę na dwór, co odkładam na potem,

Na niebie chłodniejszym bez słońca ,

i termometr odpoczywa i nie braknie mu końca ,

a i prężniejsza ludzka głowa ,

do myśli twórczych bardziej gotowa.                         


poniedziałek, 9 sierpnia 2021

468 [ Ekologicznie bez trumny ]

Pochowali człowieka , kto po Nim płacze , tylko ludzka rasa

i czasami pies, gdy był przyjacielem,

a przez to wycieli, zamordowali drzewo

i płaczą wszyscy, wszystkie gatunki, tyle , ile jest ich wiele.

Człowiek dwa metry pod ziemią leży 

w drewnianej trumnie pochodzącej z mordu drzewa ,

drzewo zamordowali dla jednego gatunku, nie martwili się ,

że wśród jego korony ptak już nie zaśpiewa.

Zamordowanych drzew 

w puszczach, lasach całe cmentarze ,

zamordowanych w deski włożonych, tak nie potrzeba ,

kiedy w głowach ludzkich ta myśl się pokaże.


czwartek, 5 sierpnia 2021

467 [ Bezrobotny grzejnik ]

Grzejnik na urlopie śpi,

czeka na chłodne miesiące ,

wykorzystuje urlop bezpłatny,

za niego, też bezpłatnie pracuje słońce.

Wisi chłodny, smutny, blady

na ścianie pod oknem,

słońca nie zna , bo nad nim parapet, myśli, to dobrze , 

bo przy otwartym podczas deszczu, nie zmoknę.

Ma prawo do letniego lenistwa ,

od maja do września okres długi,

a jesienią , o jaki ciepły,

znów będzie zbierał pochwały, zasługi.





środa, 4 sierpnia 2021

466 [ Rozsypane zboże ]

Traktorem z przyczepą  zboże wiózł,

trochę zboża się usypało,

bo na drodze nierówno, guz.

Trasa dziurawa , zboża było z czubem,

pszenica na drodze rozsypana ,

kto pozbiera zgubę.


sobota, 31 lipca 2021

465 [ Miejsce ostatnich dni ]

Dom ostatnich dni,

to nie utopia , coś nierealnego,

to w głowie każdego seniora się śni.

Domek na ostatnie emerytalne lata ,

taka prosta w obsłudze ,

parterowa , nieskomplikowana chata.

Domek bez palenia w piecu i koszenia trawnika ,

bo w starszym wieku ręce , nogi już nie mogą ,

ze zmęczenia życiowego to wynika.

Dom parterowy, mały w każdej gminie ,

nad tym pracujmy,

niech kraj nasz z tego pomysłu zasłynie.




czwartek, 29 lipca 2021

464 [ Dług ekologiczny ]

Komorniku, komorniku, dziś roboty masz bez liku,

każdy coś pożyczone od Tej ziemi ma ,

nikt nie oddaje ,

taka z planetą nieuczciwa gra.

Komorniku, komorniku, do roboty,

przeprowadź pracę komorniczą ,

sprawdź zużyty tlen, wodę ,

z nieobecnych niech drzew się też rozliczą.

Komorniku, komorniku, oddychamy tlenem naszych dzieci, 

pijemy wodę naszych wnuków,

dziś trzeba przeprowadzić egzekucję ,

bo za lat sto nie będzie komu i do kogo zrobić do drzwi stuku, puku.


wtorek, 27 lipca 2021

463 [ Maszyna parowa ]

Ciepła woda daje życie ,

gorąca para daje śmierć,

maszyna parowa dała  wytchnienie mięśniom,

ale podniosła na globie stopni sześć.

Ręce wypoczęte ,

potu na skroniach mniej,

bo miało być łatwiej,

lżej.

Temperatura wyżej,

co roku o stopnie dwa ,

maszyna parowa już niemodna ,

a Ziemia gorzej, gorzej nadal ma.


 

czwartek, 22 lipca 2021

462 [ Kolumb i CO2 ]

Kolumbie ,

odpowiadasz za połowę CO2 ,

taka jest prawda ,

tak rzecz się ma.

Jedna połowa od zawsze 

była katowana przez dwutlenek,

druga mniej rozwinięta z czerwienią na twarzy,

nie dążyła do infrastruktury i wytwornych łazienek.

Półkula wschodnia skazana na porażkę ,

przez białego człowieka ,

O.K. niech będzie , ale dlaczego zachodnią , rdzennie amerykańską , 

ten sam los czeka , przez jednego człowieka.


 

sobota, 17 lipca 2021

461 [ List do Ziemi ]

Piszemy list do Ciebie matko Ziemio,

przepraszamy Cię za to morderstwo,

sto, dwieście lat temu już wiedzieliśmy,

ale reakcji nie było, tylko szyderstwo.

Teraz przed twoim pogrzebem 

otworzyły Nam się oczy,

Ty może martwa całkiem nie będziesz,

ale nasz gatunek już po Tobie nie pokroczy.

Było fajnie , swoje szanse wszędzie 

dawałaś Nam na Dzień dobry,

a teraz z Nami koniec , bądź na tyle łaskawa , 

one też ścinały, ale nie dla kaprysu , ocal chociaż bobry.


środa, 14 lipca 2021

460 [ Chora Ziemia ]

Ciągle trzeba patrzeć w niebo,

strach, obawy,

gdzie się podział świat,

świat łaskawy.

Krzyki,

parasole w ruchu,

nie ma już normalności,

z mleczy spokojnego puchu.

Coś spadło,

pękła gdzieś reklamy podpora ,

ziemio widzę cierpisz,

jesteś chora.

Co zrobić musimy,

co zrobić trzeba ,

byś wokół siebie miała

błękit spokojnego nieba.


wtorek, 22 czerwca 2021

459 [ Chcę być gruntówką ]

Nie otwieraj szyby w samochodzie ,

nie schodź z czegoś poniżej metra , bo nie będziesz sam,

kto, co, tam będzie z tobą ,

woda , woda , to ja Ją na myśli mam.

Nie było, nie było ,

teren suszowy z radia , telewizji to znam, 

od razu jest, spadła ,

a z nią poziom niechciany podniósł się Nam.

Nie ma , nie ma suchych miejsc 

w Poznaniu,

trzeba przejść na nowy budownictwa styl,

po planety  kaprysów nowych rozpoznaniu.

Beton, asfalt, miasto, miasta nie przemyślane ,

a hołd planecie należy się za wodę

ta , która jeszcze  deszczówką 

co chwila ma nową przeszkodę.




piątek, 14 maja 2021

458 [ Moda wiosenna ]

Przemiana wiosenna zmęczonego zimowego ciała

w normalność letnią ,

ciuchy już nie te zimowe , majowa moda od wczoraj działa.

Pożegnanie z ubiorem co temperaturę Nam podnosi,

jakaś ''deszczówka'' , to wszystko,

bo deszczyk co moment chętnie rosi.

Zatrzymane ślady zimowego ciężkiego obuwia ,

po Nas znaki na piasku 

zostawiają lekkie , sportowe , te z logiem ''Żółwia''.

Trzeba powiedzieć wszystko w wyglądzie zagrało

i zielony miesiąc kwiatem kroczy,

tylko by założyć ''plażowy'' jeszcze słońca za mało.





niedziela, 2 maja 2021

457 [ Konstytucja solenizantką ]

Równość, równość Ich wtedy

i Nas dziś równouprawnienie,

takie tylko miała

zamiary, marzenie.

Dzisiejsza trzeciomajowa solenizantka 

z  Augustowską pieczą 

wciąż żywa, dbajmy o Nią,

a problemy same się wyleczą.





wtorek, 27 kwietnia 2021

456 [ Indyjska niemoc ]

Indyjska niemoc,

brak tlenu,

nie wyleczy sam okrywający koc.

Nie ma pierwiastka co w płucach zamieszkuje ,

brak też w butlach

przez co na stosy wielu wędruje.

Miliardowe państwo, na całym świecie znany kraj,

potężne ,

a wirus co minutę mówi, następnego daj.

Tam od wieków rytuały i obrzędy,

duża , stara społeczność,

kto wymyśli, jak ma uciec od ''korony'', którędy.


piątek, 23 kwietnia 2021

 

[ WIERSZE ]

           WSTĘP
Kiedyś książki pisali ręką
średniowieczni mnisi,
teraz drukowany kalendarz
w każdym domu wisi.
Spowodował to pomysł
pewnego Niemca Gutenberga,
że zakończyła się mnichów
ręczna klasztorna mordęga.
Jestem człowiekiem który
nie odszedł od tej praktyki,
ta ręcznie pisana książka
to jej wyniki.
PIOTR RYSIEWSKI POETA
Kiedyś przyjdą rozbiorą , rozbiorą mój dom
i nikt tej książki nie zobaczy,
polska sztuka , poezja
nigdy mi tego nie wybaczy.
Moim największym marzeniem
by było,
żeby zaginięcie tej księgi
nigdy nie nastąpiło.
         KONIEC

czwartek, 22 kwietnia 2021

455 [ Wojna ekologiczna ]

Cały świat patrzy ile jeszcze potrzeba żołnierzy

dla zatrzymania Ukrainy,

tam front fikcyjny, prawdziwa wojna Nas z planetą ,

Tak, Tak, nie róbcie zdziwionej miny.

Wczoraj dzień Ziemi, Planety, Matki Natury,

potrzebna , jakby Ją nie nazywał,

na Marsie i innych odległych,

proszę bez złudzeń nie będziesz bywał.

Masz lat dwadzieścia ,

kiedyś trzydzieści chcesz mieć w PESELU,

myśl o pokoju, wojny Ekologicznej z Mamusią Ziemią

nie prowadź przyjacielu.


wtorek, 20 kwietnia 2021

454 [ Kwietniowy świt ]

Świat jest okrutny dla ludzi z sercem,
w sercach tych dobra głód,
oczy każdego ranka każą być skierowane 
na wschód.
Jakaś ujmująca 
siła ,
jeszcze nieświecącym blaskiem
pragnienie to zrodziła.
Nakrzyczały już jakieś ptaki,
gatunki Mi nieznane ,
barwa na wschodzie coraz jaśniejsza ,
bo słońce do współpracy z dniem zapraszane.
Wydawać by się mogło to oczywiste ,
że gość ten już na zawsze zaproszony,
jest, pali się , świeci, lecz kiedyś wypalony będzie ,
wypalone będą temperatury miliony.
I co wtedy, ciemność,
ciemność oczywista ,
nie wiadomo,
to wie tylko stworzyciel artysta.




środa, 14 kwietnia 2021

453 [ Piec zostaje ]

Człowiek to instytucja ,

do, dla , myślenia ,

więc dlaczego planetę 

w nic dymem zmienia.

Krzyki niewidzianych raf,

inne gatunki zagrożone ,

dla instytucji myślącej niczym,

może słońce , zbyt zimne , źle nad głową położone.

Na równiku inny kąt,

nad biegunem też,

morał wszyscy wybrać się pod równik,

a ty piecu tu zostajesz, już o tym wiesz.



sobota, 10 kwietnia 2021

452 [ Jesiennozimowe strachy ]

Dach przytula kolejne krople , by później odsyłać je rynną 

i na koniec dziękuje małym, mokrym za wizytę ,

kwietniowa zabawa w spadanie , moczenie dachu, zakończona ,

dachówki już czyste , lśniące , umyte.

Trzeba czekać na lato, na wygrzanie obu połaci 

razem z gąsiorem co wierzchołek zdobi,

trzeba czekać, w tym czasie maj, czerwiec, niejednym pyłkiem 

tę ochronę domu przed deszczem przyozdobi.

Jesteśmy przed czasem wiosennym,

My, wszystko, domy i dachy,

radość w Nas, we wszystkim,

odeszły jesiennozimowe strachy.




czwartek, 8 kwietnia 2021

451 [ Pizza ]

Pizza okrągła 

jedzona przy okrągłym stole ,

to impreza bez kantów, smutki, niedomówienia ,

zostały w domach nad stołami z rosołem.

Tu każdy wygląda na zadowolonego,

każdy ubrany w twarz wyjściową ,

tak naprawdę nie wiadomo czy przyszedł sam,

czy ze złymi myślami, pełną głową.

Pizza zjedzona , północ dobija ,

zaraz czas pobudki,

spotkanie to prawdziwie relaksujące ,

czy odprężeni wrócą , a gdzieś tam zostaną smutki.


niedziela, 28 marca 2021

450 [ Wiosna 2021 ]

Mokry, kapiący deszcz 
obmywa rano Polskę ,
krople w pełnej mobilizacji, padające równolegle ,
pod jednym kątem, jako oddział z wojskiem.
Zmoczona ziemia .
wierzchnia warstwa nasiąknięta życiodajnym płynem,
wszystko piękne , przepiękne ,
nagle przerwane jakimś hałasem, z czyjegoś pieca dymem.
Wiosno bez butów kroczysz, nie zostawiając śladów, a zostawiasz,
namawiasz zieloną trawę do jeszcze większego zazielenienia ,
budujesz tej prawdziwej wiośnie słupy z kwitnących kwiatów,
starej, skostniałej zimie mówisz Do widzenia.




sobota, 27 marca 2021

449 [ Nie brać pod uwagę ]

Najważniejsze to nie myśleć, że czas jest zmieniony,
mieszkamy przecież wśród ''peseli'', 
które barwią nasze włosy wciąż nowymi kolorami,
My tu na ziemscy lokatorzy ciągle jakby inni,
a czasy zmieniają się , nie zmieniają się ,
czasami.
Poranek późniejszy,
dzień wydaje się dłuższy,
złuda ,
doba do Nas jak zawsze dopasowana ,
Doba zawsze dał radę ,
a i Nam o zmianie , bez zmiany zapomnieć się uda.



środa, 17 marca 2021

448 [ Garnek marca ]

Marzec po zimie głodny,

z garnka ciepłe promienie słońca pożera ,

gdy Mu płomyk pod garncem zgaśnie ,

za chłodny śnieg się zabiera.

Dla miesiąca tego w garncu posiłek jest stale ,

ciepły, albo zmrożony,

Tobie jest zimno, On zajada płatki śniegu,

jest Ci gorąco Jego żołądek promieniami słońca wypełniony.




 

wtorek, 16 marca 2021

447 [ Bydgoszcz ]

Bydgoszczy moja 

nad Brdą korzeniami wrośnięta ,

idziesz do przodu, stojąc 

twoja obecność jakby święta.

Trzydzieści pięć skrzyżowań,

ronda , place , blokowiska ,

to jesteś Ty, Ty jesteś Nami,

od pokoleń obok, najbliższa , bliska.

Krzyk gdzieś na zebraniu,

mam dosyć dziur w asfalcie , kiedyś w bruku,

krzyk ucichł, krzyczącego potomkowie nadal są w mieście , 

słuchają fal Brdy i tramwajowego stuku, puku.

Nie odeszli, bo gdzie stolica wojewódzka 

dałaby Im lepsze życie ,

za Atlantykiem, w Australii inaczej, ale tu na miejscu 

w radość, miłość jakoś bardziej obficie.



piątek, 12 marca 2021

446 [ Kijewo Królewskie ]

Ostatnie lampy kończą szychtę , 

na porannym niebie głodny jastrząb szykuje się do strzału,

coraz jaśniej, jaśniej

i słońce od Jeleńca przeciera oczy pomału.

Sobotni poranek spokojny 

nad kijewskim grodem,

wszędzie cisza zero-decybelowa , momentami przerywana , 

bo ktoś z Brzozowa do Trzebcza jechał samochodem.

Godzina siódma ,

noc pożegnana całkowicie ,

Kijewo z coraz wyższym pulsem,

od krzyżówek po granice gminy tętni życie.


 


poniedziałek, 8 marca 2021

445 [ Brudne CO2 ]

Zastanówmy się , każdy następny, pozytywny wynik

to planety jest przestroga ,

że nie ma innej słusznej,

tylko w ekologię droga.

Gruntu, tlenu, jedzenia przewidziała matka ziemia ,

dla wszystkich gatunków, łącznie Nas,

lecz Jej główny komputer alarmuje , tereny, pokarmy w normie ,

tylko Tlen bardzo zaniżony, ten do oddychania gaz.

Jesteśmy tu na Niej, z całym zwierzyńcem mieszkamy,

niby czyści, mamy pralki, odkurzacze , miotły, bez obrazy,

jedyni co dzień myjący zęby, ciała , u takich czystych powinno być O.K. ,

a dotykają Nas coraz brudniejsze ''CO2'' gazy.



  

sobota, 6 marca 2021

444 [ Kobieta polska ]

Polska kobieta w prawo i w lewo 

sznurkami ciągnięta ,

pociągający zakończcie spektakl, bo rozerwiecie 

i wasza , nie wasza marionetka , ani potępiona , ani do aniołów nie będzie przyjęta.

Jeden cięgnie w prawo,

drugi ciągnie w lewo,

tym sposobem rozerwiecie wszystkie ,

wtedy do kogo Adam powie , kocham Cię Ewo.

Z prawej Ona , z lewej On,

Ona z lewej, On z prawej,

z której strony by nie stanęła , niezbędna ,

bez niezbędnej, będzie po Nas, może dla świata ciekawiej.


 

wtorek, 2 marca 2021

443 [ Po pięćdziesiątce ]

Po pięćdziesiątce jeszcze siły są , a już ich nie ma ,

przedstarość rzuca Nam kłody,

ubrać się tak, czy tak, nie wiemy,

nie pasujemy do obowiązującej mody.

Gdzieś na ścianie drobny napis,

prosto z drukarki powieszony,

litery za małe, a takich tekstów 

kiedyś było przeczytane, miliony.

Autobus na przystanku

już kierunkowskazem start pokazuje,

podbiegłbym, podbiegła,

ale serce takich sprintów już nie toleruje.




sobota, 27 lutego 2021

442 [ Ziemia na pierwszym miejscu ]

Nie udzielę odpowiedzi,

w temacie nie doradzę ,

żeby przetrwać na tej Ziemi 

to chyba trzeba być ''Kamikadze''.

W poszukiwaniach nie odpuszczać,

ekologicznych nie mieć grzechów,

wymieniać, co jest do wymienienia ,

dla lżejszych, dla oddechów.

Pomału do przodu,

krzyk cierpiącej planety coraz cichszy,

czystość, zielony ład,

to, tylko to powinno być tematem niedzielnej mszy.

Bez okrągłej kuli, będziemy bezdomni,

bez Ziemi, o którą każdy niby dba ,

a tak naprawdę Jej zasady

na którymś miejscu cała ludzkość ma.


środa, 24 lutego 2021

441 [ Mars po Sars ]

Wymarło życie na planecie 

Mars,

Marsjanie już po,

przeszedł zebrał żniwo Sars.

Pusta czerwień 

bez tkanki żywej,

łaziku, szukaj śladów, 

przyczyny, tej zagłady prawdziwej.

Oni tam już po,

odeszli,

My tu, ich planeta już odkażona , czysta ,

może My i nasze przeciwciała , by tam przeszły.


piątek, 19 lutego 2021

440 [ Temperaturowa wojna ]

Nasz kraj, w nim wojna na termometry,

wschodnia ściana minus osiem,

a na całym zachodzie dawno zapomniane swetry.

Bug, Białystok i przylegające okolice ,

z ogniem w piecu,

a nad Odrą pootwierane okna , okiennice.

Nierówność nastąpiła w polskiej temperaturze ,

czekamy na sprawiedliwy podział promieni

ze słoneczka co świeci na górze.


wtorek, 16 lutego 2021

439 [ Czterdzieści dni, cicho ]

Cicho w telewizji,

Gargamel Smerfy zjadł,

nie ma wesołych bajek,

tak od lat.

Czterdziestodniowa cisza 

w dyskotekach gra ,

brak na weselach 

hucznego la , la , la.

Dobrze , że stołek, krzesło 

w domu jest,

usiądź, miesiąc i dziesięć dni 

nie zabawisz się na fest.


  


sobota, 13 lutego 2021

poniedziałek, 8 lutego 2021

437 [ Spadł ]

Z nieba spadła ,

niewiadoma ,

czy ktoś Nas dziś 

przekona.

Że spadła w dobrym 

celu,

że po to by przetrwało 

wielu.

Ta woda z nieba ,

ma gęsty skład,

spadła , narobiła górek

i w komunikacji wad., 

Jest, leży, 

spoczywa w zimowym czasie ,

w marcu dzień po dwudziestym,

podda się.



sobota, 6 lutego 2021

436 [ Góra nie , człowiek tak ]

Natalia oddała pierścionek,

smutne oczy przyjęły go ukradkiem,

pomyślał, nie ma z wzajemnością ,

nie obdaruję bukietem, kwiatkiem.

Dwa życia , 

jedną miały być drogą ,

trafiły na okrutne rozdroże ,

razem tej doczesności przejść nie mogą.

Dlaczego to tak jest,

Jej drogowskaz kieruje w prawo,

On zmuszony iść gdzie indziej,

okrutna w życie zabawo.

Ziemia okrągła , poszli,

nasza wspólna kula , ma jeden plus,

w którą stronę byś nie poszedł,

i tak trafisz w ten sam punkt, taki mus.


czwartek, 4 lutego 2021

435 [ Jabłko ]

Urosło jabłko na drzewie 

w pierwszych ludzi domu,

wszyscy grzeczni, kulturalni,

zjeść jabłka nie ma komu.

Jabłko wisi,

złych myśli, grzechu brak,

jest dobrze ,

było tak.

I co dalej stało się 

po czasie ,

że jabłko znikło,

i dom znikł w całej krasie.

Nie ma jabłka ,

bezdomna para ,

przez głód nieuzasadniony,

źle , zła coraz dłuższa miara.


niedziela, 31 stycznia 2021

434 [ Rachunek za prąd ]

Na moim dachu Fotowoltaika ,

rachunek za prąd od razu maleje , znika.

Do tej pory moja kieszeń przeżywała koszmary,

bo system wytwarzania prądu był przestarzały, stary.


piątek, 29 stycznia 2021

433 [ Brody na ulicach ]

To ja i ja broda ,

okropne okrycie dzisiejszej twarzy,

mej i mej właścicielce ukrytej,

żyletka się marzy.

Twarz zakryta , 

zarostem zamaskowana ,

okiem dziewczyny, kamery,

źle postrzegana.

Właścicielu brody, masz łazienkę w domu,

chodź po ulicy wygolony, przystojny,

obrośnięte twarze były w okopach,

gdy był czas wojny.


środa, 27 stycznia 2021

432 [ Wilk obok człowieka ]

Świat wraca do podstaw,

wilki żyją obok ludzi,

stan tej dzisiejszej nowoczesności

planetę już nudzi.

Kiedyś, dawno człowiek zjadł mięso,

rzucił wilkowi kość,

po latach wilk stał się kanapowym pudelkiem,

ale tego już dość.

Planeta zresetowana , już za chwilę będzie wszystko

na swoim miejscu w fabrycznym nastawieniu,

a plemię ludzkie

na powrót zamieszka w borów dębowych cieniu.



środa, 20 stycznia 2021

431 [ Pradziadkowie , prawnuki ]

Planeto przepiękna ,

jak Mamy wyrwać się z tej węglowej pułapki,

w którą Nas wciągnęli, nieświadomie , 

naszych pradziadków, pradziadkowie i prababki.

Nasze prawnuki i prawnuczki

też kiedyś będą pradziadkami,

od Nas planeto zależy, czy będziesz dla Nich zdrowa ,

czy pokryta z pieców węglowych pyłami.







 


wtorek, 19 stycznia 2021

430 [ Dwie matki tlenu ]

Fotowoltaiko ty jesteś drugą matką dla tlenu

zaraz po drzewie z liściem i igłą kłującą ,

ty wstrzymujesz powietrza spalanie ,

jesteś stworzona po to, by być oxy-obrońcą.

W kotle , w piecu spalone czegoś, ileś kilogramów, 

spalone też ty jesteś, nieważone , dmuchawą w piec wbite ,

przerobione na smog

i znowu jeden, albo dwa pęcherzyki u kogoś nie winie , zabite.



 


niedziela, 17 stycznia 2021

429 [ Bezemisyjni ]

Bezemisyjni, już, jeszcze , rzadcy planety patrioci ,

oszczędzacie prąd, wodę , 

benzynę na niepotrzebne wizyty w markecie ''U CIOCI''.

Upadła tradycja oszczędzania świata ,

musi się odrodzić,

bo inaczej niczym słowa , ''Budujemy, robimy na lata''.

sobota, 16 stycznia 2021

428 [ Płatek, płatki ]

Narodziłem się jako płatek śniegu,

woda w chmurach mą matką ,

spadłem, upadłem na ciepłą ziemię

i znowu staję się tobą matko.

Czasem jest tak, 

że leci nas cała gromada ,

wtedy jesteśmy wydmą , zaspą ,

inaczej mówić o milionach nas nie wypada.

Temperatura powyżej zera ,

największym naszym wrogiem,

a w minusach sól drogowa , która na białych 

drogach, podwórkach, nie wiadomo czemu wymogiem.


 

wtorek, 12 stycznia 2021

427 [ Fotowoltaika ]

Słońce rozgrzane dzień cały,

kurierem przesyła prezenty,

panele odbiorcą , 

każdy prezent przyjęty.

Te przesyłki darmowe

i do tego z ekologią żyją w zgodzie ,

pozwól na przesyłanie , odbieranie 

prezentów promiennych u Ciebie w zagrodzie.


poniedziałek, 11 stycznia 2021

426 [ Umowa z Eskimosami ]

Dziś już przy przystankach 

nie ma grzejących dłonie koksowników,

nie jeżdżą spóźnione ''ogórki'', ale jedno pozostało,

temperatury w bardzo niskim wyniku.

Nigdy nie mieliśmy i dziś też nie mamy,

żadnych umów z eskimoskim narodem,

mróz nie powinien do Nas trafić,

przecież chronieni jesteśmy ''RODOEM''.





niedziela, 10 stycznia 2021

425 [ Chcę fotowoltaikę ]

Pytanie pierwsze , czy Pan, Pani 

chcieliby mieć elektryczny piec,

tak, oczywiście ,

to dodrze , no to z tematem możemy dalej biec.

Pytanie drugie , jakie rachunki 

ma Pan, Pani za prąd,

do tej chwili, tyle , i tyle , ale to już historia ,

problem dzięki fotowoltaice pójdzie w kąt.

Pytanie trzecie , proszę Pana , Pani,

gdzie montujemy przyszłość elektryki,

u mnie można na dachu, w ogródku, zapraszam waszego konsultanta ,

niech obliczy najopłacalniejsze wyniki.





piątek, 8 stycznia 2021

424 [ Słodka zaburza ]

Piętnaście ton ważył wieloryb,

wyrzuciło go morze ,

stracił siły, 

czy oślepiły go polarne zorze.

Smak słonej wody,

od wielorybiątka był mu znajomy,

teraz wymieszana ta słodka , arktyczna ,

stracił smak, orientację , pływał ogłupiony.

W brzuchach jego i kolegów,

ryby posolone z oceanów,

teraz przez słodką wodę , mniej przyprawione 

i czy to powód nieprzewidzianych rejsów, stanów.


czwartek, 7 stycznia 2021

423 [ Bestia ze wschodu ]

Od wschodu słychać 

miarowe kroczenie wielkich stóp,

kroki te coraz głośniejsze , bliższe ,

bestię zainteresował polski łup.

Potwór narodzony w syberyjskich lasach,

zachodem zafascynowany,

podróżuje w stronę Europy,

coraz to większe masy powietrza biorąc w tany.

Z pochodzenia dziecko Tajgi,

z nawyków można sądzić, że polarnik,

on pozmienia nasze obyczaje , 

przypomni o zimie , oddali lipcowy piekarnik.




środa, 6 stycznia 2021


1[ Leczy groszem ]

Może są na świecie
ludzie mówiący bez zająknięcia ,
ale żaden nie prowadzi 
takiego przedsięwzięcia.
Za Nim wielu ochotników
jeden człowiek, duże sprawy,
On dowodzi niczym marszałek
co nosi buławy.
Z puszką kwestują
każdy tu działa bezinteresownie ,
choć mróz
przydałyby się drugie spodnie.
Bo warto, w Polsce z serduszkiem
ludzi miliony,
każdy grosz od Nich,
na szczytny cel przerobiony.
To duma narodowa , orkiestra
gra, gra, gra
dla wszystkich ludzi
takich jak Ty i Ja.

poniedziałek, 4 stycznia 2021

422 [ Zimowa opiekunka ]

Kwiaty, drzewa , zasnęły, śpią ,

a zimowa opiekunka otula je coraz to grubszą warstwą śnieżnego pierza ,

warstwa ta przybywa , przybywa ,

jeszcze trochę i zatonie w niej mój dach i ratuszowa wieża.

W miasteczku śpią wszyscy,

kołysankę Im śpiewa wiatr od północnego wschodu,

śpią , Ich sen coraz twardszy, twardszy, obudzą się dopiero w marcu,

wyspani, pełni snów i słonecznego głodu.




sobota, 2 stycznia 2021

421 [ Medyczny warsztat ]

Służba zdrowia , lekarze , pielęgniarki

to mechanicy ludzkiej rasy,

dbają o nasze bezpieczeństwo,

jak w samochodzie ABS i bezwładnościowe pasy.

Masz problem z autem, bo nie odpala ,

albo nie działa w nim jakaś elektronika ,

bez zastanowienia , jak najszybciej

jedziesz na warsztat do mechanika.

Zastanów się , pomyśl, odpowiedz sobie ,

czy zimny, metalowy pojazd ważniejszy jest od twego ciała ,

chyba nie , więc pojedź do warsztatu medycznego

po  s z c z e p i o n k ę , która działa.


piątek, 1 stycznia 2021

420 [ Wyszło zero ]

Pani wódka 

z panem kacem,

dają dziś policjantowi z alkomatem, 

pracę.

Proszę dmuchnąć,

tchu, tchu, tchu,

wyszło zero, zero, można jechać,

wszystkiego najlepszego w pierwszym dniu.