wtorek, 30 lipca 2019

193 [ Krzesła ]

Rząd pustych krzeseł
ustawionych w baczności ,
jeszcze nie zasiedlonych
przez ludzi prawych i tych bez godności .
Bez dotyku pleców, oparcia ,
nienagrzane siedzenia ,
nikt jeszcze nie przyszedł ,
nie powiedział Dzień dobry, a tym bardziej Do widzenia .
Pusty szpaler mebli ,
stworzony dla odpoczynku i wygody ,
wydaje się jakby nieużyteczny, bo nikt nie siada ,
czy to z powodu gorącej pogody .
Przyjdzie jeszcze taki moment ,
chwila natarcia ,
krzeseł będzie za mało ,
taka ofensywa nie do odparcia .
Zacznie się , tłok, ścisk ,
skrzypienie nóg ,
kto pomyślał przyszedł wcześniej ,
jeśli tylko mógł .

sobota, 27 lipca 2019

192 [ Nadleciało ]

Niedziela ,dwudziestego ósmego ,
przyleciało powietrze z importu ,
niżej gości na termometrze ,
jest z chłodniejszego sortu .
Nad ojczyzną przebiega ,
marząc o gościnie nad Atlantykiem ,
niech wyjedzie zdrowe ,
z nienaruszonym wynikiem .
Kiedyś powróci ,zostawmy je czyste
bez węgla dwutlenku ,
by potomni mogli wziąć oddech ,
żyć bez lęku .

piątek, 26 lipca 2019

191 [ Woda najcenniejsza ]

Kantory pełne ludzi ,
kto może wymienia złoto na wodę ,
pieniądze bez wartości ,
teraz mamy inną modę .
Sakiewki, portmonetki ,
portfele ,
to historia , tam nie naleje się
za wiele .
Zmęczeni ludzie ,
do czerwoności nagrzane powietrze ,
każdy chce na biegun ,
bo tam woda i można chodzić w swetrze .




czwartek, 25 lipca 2019

190 [ Od Anki ]

Anna symetryczny
układ tego imienia,
dwudziestego szóstego lipca
temperaturę rano, wieczorem zmienia.
Taki przełom,
naturalna kolei rzeczy,
wieczorem rosa,
a rano mgła z upałów leczy.
Co dalej mógłby zapytać
synoptyk zapowiadający pogodę,
odpoczną od upałów babcie
i dzieci młode.
Już na termometrach
trzydziestka nie przekracza,
pół lata, jedna druga,
prawie sierpień wkracza.
Wrześniowy czas nie daleko,
chłodniej, niższe temperatury,
kto z rześkości zadowolony,
ręka do góry.

środa, 24 lipca 2019

189 [ Święty Krzysztof ]

Dziś
świętego Krzysztofa ,
dzień zmotoryzowanych ,
tych dla których obca sofa .
Święto ludzi
żyjących w pędzie ,
jeżdżących zawsze
i wszędzie .
Oni mówią tak ,
benzyna dziewięćdziesiąt pięć ,
silniku odpalaj ,
ostro kręć .
W ich silnikach
olbrzymia moc ,
kto nie lubi wrażeń ,
do łóżka pod koc .
Święty Krzysztofie
nad nami czuwaj ,
a ty benzyno ,
dieslu ostro graj .

poniedziałek, 22 lipca 2019

188 [ Cisza ]

Zgasł parowóz, wylądował samolot ,
cisza pieści mój umysł i uszy ,
cisza zaczęła rządzić ,
niech hałas jej nie skruszy .
Krzyki, lądowania ,
po stokroć setne decybele ,
zamilknijcie , o to was proszę ,
czy to tak wiele .
Umysł radością obdarzony ,
uszy szczęśliwe ,
cisza , to zadowolenie
jest prawdziwe .
Żeby tylko łomot kół ,
czy zbłąkany piorun przypadkowy ,
nie zabił tej ciszy wszechobecnej
i tej z mojej głowy .


sobota, 20 lipca 2019

187 [ Ziemi satelita ]

I wyszedł  z zakrętu świadomy
swego blasku po rodzicach ,
jedzie do przodu, nie obracając się
patrzących zachwyca .
Przejechał,  już oświeca
następną ścianę ,
światłem wchodzi na strych ,
rozjaśnia altanę .
Wędruje dalej, by za chwilę
skryć się za domem sąsiadów
i tak co noc,niezmęczony ,
silny, choć nie je obiadów .
Głodny ,nieubrany ,
a jaki pracowity ,
czy doczekamy się kiedyś
równie pięknej ziemi satelity .

piątek, 19 lipca 2019

186 [ Pełnia ]

Księżyc pracuje , choć rąk
jest pozbawiony ,
szans z nim nie mają
reflektory, lampy , neony .
Jest dla spacerującej
pary drogowskazem ,
alternatywą dla lampy w namiocie ,
uruchamianej gazem .
Okrągła srebrzysta kula ,
niby nic takiego ,
a spróbujcie żyć bez pełni
i tego światła o północnego .
Naturalna , zwykła satelita ,
nieosiągalna dla mas ,
odwiedza ją tylko rakieta ,
tam otwiera się jej właz .
Taka sobie , krążąca kula ,
w okół naszej ziemi staruszki ,
gdyby jej nie było ,więcej pracy miałyby ,
te co świecą i wyglądają jak gruszki .


środa, 17 lipca 2019

185 [ Smutne oczy dziecka ]

Stoi dziecko pod drzewem
smutne ma oczy ,
ile jeszcze łez wyleje
nim w dorosły wiek wkroczy .
Czasem motyl przeleci ,
wtedy chwila zapomnienia ,
przecież to wiosna
wszystko się zazielenia .
Przestrzegał tata ,
mama przestrzegała ,
uważaj, ostrożnie
dziecino mała .
Dziecko ma swój wiek ,
swoje kaprysy ,
w końcu świat zielony ,
nie zimowy łysy .

poniedziałek, 15 lipca 2019

184 [ Szkoła podstawowa ]

Nasza szkoła ,
była goła.
Założyli styropiany ,
teraz ciepłą szkołę mamy.
Na boisko ,
kupią wszystko.
Piłki, bramki, karuzele ,
by nie było pusto, żeby dzieci było wiele.
Pod szkołą stoją autokary, jeden biały, drugi pomarańczowy,
na wycieczkę wozić nas gotowy.
Nasza szkoła słynie w województwie i w powiecie ,
nie muszę Wam o tym mówić przecież o tym wiecie.


sobota, 13 lipca 2019

183 [ Robak ]

Usiadł na biżuterii,
robak mokry od rosy,
zastanawia się ,
po co ludzie kaleczą sobie uszy ,nosy.
Co brakuje
w człowieka urodzie ,
że przebija się , chce być piękniejszy,
dąży ku modzie.
Mały latający,
stwór sześcionożny
ma pytanie , po co te kolczyki
i pierścień wielkomożny .
Człowiek w garniturze ,
czy gołego obmywają fale ,
tym żelastwem obciążony,
nie zdejmuje wcale.
Mały robak ma jeszcze jedno pytanie ,
uszy przebite , w pępku dziurka ,
wszystko w porządku, jak chcę się napić,
sensacja , krwi wypita tylko jedna komórka.

środa, 10 lipca 2019

[ WIERSZE ]

           WSTĘP
Kiedyś książki pisali ręką
średniowieczni mnisi,
teraz drukowany kalendarz
w każdym domu wisi.
Spowodował to pomysł
pewnego Niemca Gutenberga,
że zakończyła się mnichów
ręczna klasztorna mordęga.
Jestem człowiekiem który
nie odszedł od tej praktyki,
ta ręcznie pisana książka
to jej wyniki.
PIOTR RYSIEWSKI WIERSZE
Kiedyś przyjdą rozbiorą , rozbiorą mój dom
i nikt tej książki nie zobaczy,
polska sztuka , poezja
nigdy mi tego nie wybaczy.
Moim największym marzeniem
by było,
żeby zaginięcie tej księgi
nigdy nie nastąpiło.
         KONIEC

182 [ Gorsze zdrowie ]

acuzrw  eiwordZ
, geib  ynzcetsw
asuriw  ydg
. kełzc  eipałz

wtorek, 9 lipca 2019

181 [ Echo ]

Mówią , że echo niesie ,
ale czy ma ręce ,
to bezręki stwór,
pomagający znieść, samotność, udrękę.
Zameldowany wszędzie ,
studnia , las, zagajniki,
nasz niewidoczny rozmówca ,
tam usłyszysz dialogu z nim wyniki.
Czasem tylko kukułka ,
wtrąca się w rozmowę ,
echo to lekceważy
i tak odpowie .


niedziela, 7 lipca 2019

180 [ Świecie , siedem świateł ]

Świecie , Chełmno ,
dwa siedliska ,
tu górzysto, tam górzysto
droga śliska .
Most drogowy łączy
te dwa stare grody ,
dzieli Wisła opasana wałami ,
pełna wody .
Jedna rzecz co mnie tu
pozytywnie nie nakręca ,
to czerwone światło
jakby się nade mną znęca .
W Chełmnie kierowcy
nie mają tej przypadłości ,
bo czerwone , zielone
ich nie złości .
Co mogę powiedzieć
na podsumowanie tej rozprawy ,
drogi tu i tam
są do poprawy.

sobota, 6 lipca 2019

179 [ Do Władysławowa ]

Czym, że jest wycieczka , przeciwieństwem rzeczywistości ,
możliwością zaszycia się koło Władysławowa ,
siedem godzin nadmorski czas ,
egzotyką problemy, spokojna głowa .
Nie ma porównania ,
tu tego  miejsca i adresu domowego ,
nie jedziesz, nie korzystasz ,
powiem Ci dlaczego .
Bliskość morza , fal dotykających ,
to znów próbujących uciekać ,
plaże zapraszają , na wodę z solą ,
kąpcie się , nie ma na co czekać .

178 [ Z plastiku coś ]

Leży kawałek opakowania ,
po lodzie z polipropylenu ,
wrzuć w odpowiedni pojemnik ,
pomóż drugiemu .
Pytasz jak w ten sposób
objawia się twoja pomoc ,
z niego zrobią ropę , by karetka
mogła przyjechać w ciemną noc .
Jedno pęknięte wiaderko ,
niby bez wartości ,
a zrobią paliwo, policja przyjedzie ,
gdy ktoś woła ratunku, pomocy, litości .
Małe kawałki plastiku ,
a mogą załatwić wielkie sprawy ,
segreguj, ucz też dziecko ,
najpierw w formie zabawy .
Jest nas na ziemi miliardy ,
reklamówek, pojemników biliony ,
ropy z tego zrobią całe cysterny
i cena spadnie , na stacji będziesz zadowolony .


środa, 3 lipca 2019

177 [ Stworzyła Ursusa ]

Tak na prawdę Ligia
stworzyła Ursusa ,
bez niej po polu
by się nie poruszał.
Ligio mamy względem Ciebie
ogrom długu,
kto by zaprzągł się
do bron, do pługu .
Nie mała zasługa
drzemie też w Neronie ,
piękność Ligi wywołała siłę w Ursusie ,
inaczej w polu chodziły by konie .

poniedziałek, 1 lipca 2019

176 [ Tylko bieguny przyjazne ]

Równik ma czterdzieści tysięcy ,
działki na nim bez wartości ,
bieguny dwa malutkie ,
czy po połowie każdy z nich ugości.
Na dole trzy i pół miliarda ,
u góry taka sama gromada ,
reszta zostaje nieczynna ,nadmiernie
rozgrzana planeto, czy to tak wypada.
Przecież powiedział,rozmnażajcie się ,
czyńcie sobie ziemię poddaną ,
na całym globie zrobiliśmy to,
a teraz uciekamy przed gorącą zmianą .
Przed wami dużo pracy,
notariusze , geodeci ,
podzielcie uczciwie bieguny ,
nim ludzkość z Europy, Afryki tam poleci .