Jestem na pogrzebie rzeki,
rzeka pokazała dno,
przyzwyczaja do widoku piachu,
bo przy pochówku tylko to.
Piach, piasek,
woda rwąca pogrzebana,
nieżywa rzeko,
straciłaś źródlanego pana.
Źródło duszą
małych strumyków i dużej rzeki,
podziemny początek wysechł,
wskrzeszą go jakieś leki.