W rękach dla zachrypniętych
nabita broń,
u tych co na celowniku,
nadstawiona skroń.
Upadek spokojnego,
demokratycznego świata,
dziś spusty z palcem przytulonym,
w drzwiach tragedia na lata.
Trzy czwarte wieku.
mgła, przejmująca cisza,
nadszedł, po cichu hałas,
włączył go ''Misza''.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz