Bory były,
bory ścieli,
teraz nie ma gdzie ułożyć
z trawy wygodnej pościeli.
Cień zabytkiem
w głowach archeologów,
wszędzie patelnia,
ludzkości zostały tylko modlitwy, do wszystkich Bogów.
Zaraz słońcem ziemianie wytopieni,
bez tłuszczu ani grama,
pobudka, przed nami pięćdziesiątka na skali,
niebezpieczna brama.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz