Ostatnie lampy kończą szychtę ,
na porannym niebie głodny jastrząb szykuje się do strzału,
coraz jaśniej, jaśniej
i słońce od Jeleńca przeciera oczy pomału.
Sobotni poranek spokojny
nad kijewskim grodem,
wszędzie cisza zero-decybelowa , momentami przerywana ,
bo ktoś z Brzozowa do Trzebcza jechał samochodem.
Godzina siódma ,
noc pożegnana całkowicie ,
Kijewo z coraz wyższym pulsem,
od krzyżówek po granice gminy tętni życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz