Pod jesiennym strachem umawiamy się
z kurtką , ale czy potrzebnie ,
słońce przecież przejmuje służbę
ciepło będzie we dnie.
Kokardki z mgły rozpływają się
w coraz pracowitszej temperaturze ,
spójrz w górę , przejrzyste niebo jakby krzyknąć chciało,
wyjdź na dwór, ja dzisiaj Ci służę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz