Prysznic, ma go każdy,
lecz gdy brudna dusza,
do innego
prysznica się wyrusza.
Jest to prysznic
bez wody,
ducha przy nim kąpie
piękny i ten bez urody.
Kilka desek,
zwykła stolarska robota,
to tutaj grzechom
można pogonić kota.
Idąc do spowiedzi
jesteś wolny ociężały,
jak czymś jedziesz, poziom w
dętkach, wydaje się za mały.
Powrót,
zupełnie inna sprawa,
w sercu chmurki,
w głowie zabawa.
Jak byś wszedł na wagę
po takim zabiegu,
poczujesz uciekł ciężar,
jakby kulka roztopiła się ze śniegu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz