Nie wiem, pada , czy nie pada ,
jeszcze kwitnące pelargonie bujają się na wietrze ,
coraz chłodniej, na zewnętrznym parapecie moje pelargonie ,
nie podlane , bo nie wietrzę.
Okna na noc nie otwieram,
jak jeszcze miesiąc temu o wieczorowej porze ,
moje pelargonie za szybami,
nie wychłodź ich za bardzo niska temperaturo na dworze.
Czerwień moich kwiatów,
walczy z postępującą jesieni szarością , zdobi podwórze ,
pelargonie na parapecie mieszkające , stoją w oknie zamkniętym,
po oroszonym mżawką jesienną zwisają murze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz