wtorek, 28 maja 2019

157 [ Na bezludnej ]

Od lat nie miałem
w ustach ziemniaka ,
trochę tu inaczej,
jakieś dziwne ptactwo lata.
Nie jestem tu z własnej woli,
rzuciłeś mnie na odnowę ,
ładnie tu,
nie powiem.
Z potoku spływa woda ,
miesza się z wód całością ,
może kiedyś mi pokażesz
w którą stronę ojczyzna , proszę z litością.
Ja tu sam,
wyspa , brzeg, oceany,
no i Ty u góry,
niewidoczny,kochany.
Chcę wrócić,
błagam musimy sprząc siły,
tu nie będzie komu oddać
mnie tej ziemi, pobudować mogiły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz