Pędzimy nie wiadomo gdzie , nie wiadomo po co,
bo tam jeszcze SUV niesprzedany,
ta noc za chwilę , nie po to,
by kupować, jeść banany.
Krzyki sprzedawców, że świeże ,
że ryba nie z wczoraj, a z dziś,
że choinka najzieleńsza ,
to nie ważne dziś.
Może nie domyślamy się najważniejszego,
zdawkowo ''wesołych'' składając sobie życzenia ,
oczekiwanie teraz najważniejsze ,
nic pilniejszego do zrobienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz