Respiratorze dozgonny przyjacielu,
z tobą zasnęło,
poszło spać tak wielu.
Śpią tam wysoko w niebieskiej pościeli,
a ty respiratorze , tu na dole
z następnymi oddech musisz, chcesz dzielić.
Przyjaźń po ostatni dech, oczu zamknięcie ,
to twoja codzienność, ty nadal jesteś,
a po przyjaciołach podpiętych zostało tylko zdjęcie.
Czasem tej niechcianej przyjaźni inny los,
przyjaciół siły zwarte
i w Covida dziewiętnaście wspólny cios.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz