Drzewa pełne
od owoców się uginają ,
ptaki przed podróżą ,
może ostatnie koncerty dają.
Sierpień zmęczony
szykuje się do pożegnania ,
na lince schną koszule ,
dużo prania.
Ktoś goni ostatniego
w tym sezonie motyla ,
lato się kończy,
jeszcze chwila.
Wrzesień do drzwi puka ,
łapie za klamkę ,
kończą się letnie zabawy,
dzieci porzucą skakankę.
Co dalej, jesień
obuwiem już błoto wnosi,
na drzwiach ''Buty Wycierać''
trzeba ogłosić.
Znowu dziesięć miesięcy
czekania na powtórkę ,
w zimie też nie jest źle ,
śnieżno biało, dzieci mają górkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz