sobota, 2 listopada 2019

236 [ Upadłem ]

Moje ciało leży,
upadłem,
wzrok prosto w ziemię mierzy.
Nieruchoma twarz całuje się z polbrukiem,
upadłem,
już biegną, może chcą odeskować bukiem.
Nie tak szybko, krąży krew,
leżę,
aniołowie śpiewają, podnoszący śpiew.
Ktoś zapytał dlaczego na twarzy leżę,
upadłem,
nie odpowiadam, chcę wstać, do nieba, piekła jeszcze nie mierze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz