poniedziałek, 31 października 2022

565 [ Biesiada ]

I było fajnie, i był stół, i przy stole ludzie,

słońcem wpadającym przez okno ręce grzali,

było, nie ma, umarło,

czasy dawne, gdzieś w oddali.

Czasem zabłąkana mucha,

też przeszkadzała w rozmowie,

to wszystko tak odległe,

nikt przy stole już się nie wypowie.

Była mama, był tata

i dziatek ruchliwych kilka,

dziś nieobecni, odległość lat,

a wydawałoby się, że przebiegła tylko chwilka.

Pozamykane, zamknięte oczy, 

rumieńców na twarzy już żaden nie posiada,

koniec rodziny, wpuszczeni do nieba,

tam dzisiaj najpewniej trwa biesiada.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz