Turniej starych, zmęczonych myśli, co jutro,
przejdę przez bramę , pójdę ,
bo wyprzedaż, czeka wymarzone futro.
Pomysły, są ich setki, biją się w głowie ,
kawa , fryzjer, zakupy,
który wygra , otoczenie i portfel się dowie.
Ostatnie dwa miesiące niech pokryje gruby kurz,
od dziś wznawiam zwyczaje ,
nie przewiduje kolejnych burz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz