poniedziałek, 20 czerwca 2022

538 [ Mokre szczęście ]

Deszcz spada na ziemię,

zakrywa ciężkimi kroplami ziemi tajemnice,

przygniata suchych,

już przemoczonym podaje łzawą prawicę.

Ktoś idzie patrzy w górę,

smutne jego spojrzenie,

był jakby zrelaksowany,

a tu nagle mokre upokorzenie.

Nie potrzeba z nieba wielu łez,

wystarczy takie małe, na grzbiet ugoszczenie,

po chwili człowiek cały w gościach,

są przyleciały, przyleciało takie z nieba mokre namaszczenie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz